Piątkowa sesja mocno zabolała posiadaczy akcji. Nasze portfele także ucierpiały. Obawy związane z wprowadzaniem kolejnych lockdown’ow i restrykcji z powodu nowego wariantu koronawirusa spowodowały globalną wyprzedaż na praktycznie wszystkich światowych giełdach. Nie zabrakło jednak spółek, które wybiły nowe szczyty, a jedną z nich jest Pfizer.
Spis treści:
Dlaczego informacja o nowej odmianie koronawirusa, zidentyfikowanej w Botswanie tak przestraszyła inwestorów? Według pierwszych doniesień ten wariant jest najgroźniejszym i jednocześnie najbardziej zaraźliwym ze zidentyfikowanych dotychczas wariantów. Zainfekowani w Botswanie podróżni byli w pełni zaszczepieni, a dodatkowo przed podróżą wykonali testy na COVID. Stawia to pod dużym znakiem zapytania skuteczność obecnie stosowanych szczepionek i tezę, że wyszczepienie większości społeczeństwa zapewni wytęskniony powrót do normalności.
W efekcie na rynkach zapanowała panika, a indeksy zaświeciły się na czerwono. W warunkach zmniejszonej płynności na rynku amerykańskim (większość inwestorów miała wolne po czwartkowym Święcie Dziękczynienia) podaż zrobiła swoje, a dzień zakończył się brzydką czarną świecą.
Jeśli jednak spojrzymy z szerszej perspektywy – na przykład tygodniowej – to widać, że świeca tygodniowa nie różni się specjalnie od innych podażowych świec, występujących w obecnym wzrostowym impulsie rynku. W przeciwieństwie do naszego WIGu, indeks S&P500 wygląda cały czas mocno.
Nie zabrakło spółek, które na zakończenie ubiegłego tygodnia wybiły nowe ATH. Strategia mechaniczna wygenerowała dwa nowe sygnały kupna:
Costco i Pfizer – nowe ATH
Pierwsza ze spółek, na których padły sygnały kupna – to Costco – największa w Stanach Zjednoczonych sieć sklepów hurtowych dostępnych dla klientów biznesowych. Od kilku tygodni kurs dynamicznie rośnie, a piątkowa wyprzedaż jedynie osłabiła dynamikę tych wzrostów pozostawiając górny cień na tygodniowej świecy.
Druga ze spółek to Pfizer. Logicznie rzecz biorąc, w świetle przedstawionych informacji – producent „nieskutecznych” lub przynajmniej „nie w pełni skutecznych” szczepionek przeciw COVID powinien najbardziej oberwać na koronawirusowej panice. Stało się jednak dokładnie odwrotnie. W piątek rano Pfizer ogłosił, że wspólnie z BioNTech prowadzą intensywne badania nad nowym, zmutowanym wariantem wirusa, a wyniki tych badań powinny być gotowe najpóźniej w przeciągu 2 tygodni. Firmy zapowiedziały także, że są w stanie zmodyfikować swoją szczepionkę mRNA w ciągu sześciu tygodni i rozpocząć wysyłkę pierwszych partii w ciągu 14 tygodni.
W efekcie, kiedy kursy większości akcji otwierały się dużymi lukami w dół – kurs Pfizera także otworzył się luką, ale… w górę.
A na interwale tygodniowym mamy kolejną, szóstą wzrostową świecę.
W portfelu amerykańskim nie ma jednak miejsca na nowe spółki. Porównując sytuację z końcówką poprzedniego tygodnia – cofnięcie nastąpiło praktycznie na każdej ze spółek z portfela, jednak strategia mechaniczna nie wygenerowała żadnego sygnału sprzedaży. Aktualny stan portfela przestawia się następująco:
WIG – trzeci tydzień spadków
W tym roku warunki na naszej GPW są idealne dla strategii mechanicznej. Jednak tydzień temu padły pierwsze sygnały ostrzegawcze, a teraz strategia każe zamknąć kolejne pozycje w portfelu.
W przyszłym tygodniu żegnamy się z akcjami TIM oraz mBank. W portfelu zostaną tylko dwie spółki – VRG Group oraz Intercars. Nie otwieramy żadnych nowych pozycji na GPW!
Patrząc na wykres WIGu – widzimy, że obecna korekta to największe załamanie od czasów covidowego krachu w lutym i marcu 2020 roku. Wtedy wystarczyły cztery tygodnie, żeby rynek stracił ponad jedną trzecią swojej wartości. Obecnie, w ciągu 3 tygodni skala spadków uległa zwiększeniu do 11,4%.
Relatywnie sporo mniej, ale w połączeniu ze słabością złotówki może to wskazywać na ewakuację zagranicy z polskich akcji. Pomimo dużych przecen w ostatni Black Friday’owy piątek – niewielu było chętnych do kupna.
Czy to tylko korekta w trendzie wzrostowym na naszej giełdzie czy już może początek bessy? I czy po wyprzedaży na Black Friday będzie dalsza wyprzedaż na Cyber Monday…?
Tego nie wie nikt. Nie kopiemy się z rynkiem, tylko cierpliwie czekamy na rozwój sytuacji bezwzględnie stosując się do zasad.