Początek tego roku nie jest dobrym okresem dla posiadaczy akcji. Rynki akcyjne zaliczyły w styczniu solidną przecenę. Za oceanem zapanował znowu strach i nikt już nie pamięta o ATH (ang. All-Time-High) uformowanym zaraz na początku roku. Od tamtej pory, w przeciągu 4 tygodni rynek spadł o prawie 600 punktów, co daje w ujęciu procentowym spadek rzędu 12,4%.
Spis treści:
Wiele osób przewiduje, że to dopiero początek „wielkiej zwały” na napompowanym do granic możliwości rynku amerykańskim. Czy aby na pewno? Apokaliptyczne wizje bardzo dobrze sprzedają się w mediach, ale odłóżmy na bok skrajne emocje i popatrzmy chłodnym okiem na to, co mówią wykresy.
Hossa na amerykańskim rynku akcji
Zacznijmy naszą analizę od wysokich interwałów – na początek wykres w skali rocznej:
Widzimy, że rynek od 2009 roku jest w hossie. Od 13 lat, każdego kolejnego roku, rynek ustanawiał nowe maksimum. Od czasu dołków uformowanych podczas ostatniego kryzysu finansowego urósł o ponad 600%. Ostatnia, czarna świeca na powyższym wykresie – reprezentuje rok 2022, który dopiero co się rozpoczął. Na kształt tej świecy będą wpływać wydarzenia z kolejnych 11 miesięcy bieżącego roku, a jak będzie ona ostatecznie wyglądać – przekonamy się 31 grudnia 2022 roku.
Patrząc na interwał kwartalny – tu także widać gołym okiem, bez konieczności stosowania żadnych narzędzi mierzących w obiektywny sposób trend – że cały czas trwa hossa. Pojawiły się jednak pierwsze rysy:
Wydaje się jednak, że obecne poziomy to dobre miejsce na zakończenie korekty. Tak, korekty – gdyż patrząc z perspektywy długoterminowych inwestorów, spadki z ostatnich tygodni to tylko korekta w trwającej kilkanaście lat hossie.
Na interwale miesięcznym rynek dotarł do pierwszego dużego wsparcia – zbliżył się do zniesienia 38,2% ostatniego impulsu wzrostowego, trwającego ponad rok:
Patrząc na wykres w skali tygodniowej – można postawić hipotezę, że profesjonalni uczestnicy rynku wykorzystali te poziomy aby przejąć akcje z rąk drobnych inwestorów. Zlecenia stop-loss „ulicy”, które z dużym prawdopodobieństwem były ustawione pod dołkami, zostały aktywowane, a rynek zamiast polecieć w przepaść z powodu zwiększonej podaży – odbił się jak sprężyna. Czyżby „silne ręce” przejęły akcje?
Na koniec ciekawostka na wykresie dziennym. Widać na nim ukończony ruch korekcyjny ABC (impuls w dół, korekta, kolejny impuls w dół).
Czy to już koniec korekty?
W takim razie – czy to już koniec korekty? Tego nie wie nikt. Obstawiamy, że z dużym prawdopodobieństwem rynek przynajmniej zatrzyma się w opisywanym miejscu. Nie wykluczamy także retestu ustanowionych w tym tygodniu dołków.
Pomimo trwającej wiele lat hossy – zagrożenia są poważne. Warto uświadomić sobie, że trendy zmieniły się na spadkowe – na interwale miesięcznym oraz niższych. Co to konkretnie oznacza? To, że szeroki rynek jest w trendzie spadkowym na interwale dziennym, tygodniowym oraz miesięcznym. Trend wzrostowy mamy tylko w wyższych perspektywach czasowych – kwartalnej oraz rocznej.
A zatem co dalej? Pozostaje wnikliwa obserwacja „pacjenta” 😜 Jak zachowa się po pierwszej zmianie trendu na wzrostowy w skali dziennej? Ruszy do góry, będzie stał w miejscu, czy dalej spadał? Co się stanie potem, jeśli dojdzie do zmiany trendu na wzrostowy w skali tygodniowej?
Tak naprawdę dopiero zdecydowana reakcja i zmiana trendu na wzrostowy na interwale tygodniowym, a potem na interwale miesięcznym będą potwierdzeniem dobrej kondycji i siły całego rynku.
Od strony fundamentalnej – uważamy, że cały czas jest paliwo do dalszych wzrostów. Od 2020 roku mamy do czynienia z niespotykanym wcześniej, ogromnym dodrukiem pieniądza. W ujęciu realnym oprocentowanie obligacji jest ciągle poniżej szalejącej na całym świecie inflacji. Póki to się nie zmieni – w opisywanym scenariuszu beneficjentem prawdopodobnie będą rynki surowcowe oraz akcyjne.
Portfel akcyjny LIVE
Nasz portfel akcyjny, pomimo spadków na szerokim rynku w ostatnich tygodniach, trzyma się stosunkowo nieźle:
Na GPW portfel także wygląda stabilnie, choć nasz rynek znowu robi retest ATH z 2018 roku. W naszej ocenie ten poziom ciągle stanowi wsparcie. Pisaliśmy o tym więcej tutaj.
Ponieważ zarówno rynki w USA, jak i w Polsce przechodzą obecnie korektę, strategia mechaniczna Oszczędzaj na giełdzie nie generuje nowych sygnałów kupna, pomimo że pojedyncze spółki wybijają swoje ATH.
Pozostaje spokojna obserwacja spółek, które już są w naszym portfelu akcyjnym. Na żadnym z walorów nie padły sygnały sprzedaży. W nadchodzącym tygodniu w portfelu nie dojdzie więc do żadnych rotacji. A my zobaczymy, co przyniesie nam nowy tydzień.